Wspaniała szóstka, czyli sześć najlepszych budżetowych słuchawek Hi-Fi

Kiedyś zastanawiałem się, jaki jest minimalny próg wejścia do świata Hi-Fi, podczas gdy w przypadku odtwarzaczy jest mniej więcej jasne, że im lepsze źródło, tym lepszy dźwięk, w przypadku słuchawek nie jest to takie proste. Postanowiłem zrobić małą bitwę na słuchawki, które pozycjonują się jako audiofilskie w budżecie do 4000 UAH.

Wybór

Wiele osób może się zastanawiać, jak przebiegała selekcja? To proste, zrecenzowałem tylko te słuchawki, które są pozycjonowane jako Hi-Fi, lub które zostały polecone przez naszych kolegów recenzentów, z wyjątkiem modelu Shure (chciałem zapoznać się z ich produktami). No i oczywiście przedział cenowy.

Sędziowanie i punktacja

W każdym rozdziale opiszę słuchawki zgodnie z moimi odczuciami i kryteriami, którymi kierowałbym się przy wyborze i zakupie za swoje pieniądze. W tym celu będę przyznawał punkty w systemie 5-punktowym, a na końcu recenzji-porównania zostanie wyłoniony zwycięzca, ewentualnie zwycięzca na podstawie sumy punktów.

Uczestnicy konkursu i ich cena

Jak już wspomniałem, cena słuchawek nie powinna przekraczać 4000 UAH (w momencie pisania recenzji), a im niższa cena, tym więcej słuchawki dostaną punktów.

A więc zaczynajmy:

  • -Whizzer A15 Pro - 2800 UAH;
  • -ikko OH1 - 3920 UAH;
  • -Shozy Hibiki SP - 2376 UAH;
  • -FiiO F9SE - 2699 UAH;
  • -TFZ King II - 3132 UAH;
  • -Shure SE215 - 3690 UAH.

Z cen widzimy, że Shozy Hibiki SP ma najniższą cenę, za co dostaje ode mnie 5 punktów, następne są FiiO F9SE Black i Whizzer A15 Pro, które dostają 4 punkty, wyprzedzają je TFZ King II i Shure SE215, za które dostają 3 punkty. Najdroższe są jednak ikko OH1, które z ceną 3920 UAH. zbliżyły się do naszego budżetu i za to dostają tylko 2 punkty.

Kompletny zestaw

Prawie każdy z pretendentów dzieli miejsce w swoim pudełku z dobrym zestawem. W tym przypadku zdecydowałem się na tę metodę - im więcej dodatków, tym więcej punktów otrzymują słuchawki.

Zacznijmy od zwycięzcy zeszłorocznej nominacji, Shozy Hibiki SP

Słuchawki są dostarczane w białym, dużym pudełku, na którym znajduje się zdjęcie samych słuchawek oraz dumna etykieta edycji limitowanej. W pudełku na zamszowym podkładzie znajdują się same słuchawki z odłączanym kablem, 3 pary wymiennych wkładek dousznych oraz etui do przechowywania wkładek lub słuchawek. Najwyraźniej producent postanowił zmniejszyć opakowanie ze względu na cenę i za to dostaje ode mnie 2 punkty. Wprawdzie dla mnie dziwny był napis "Limited Edition", a więc w zestawie tylko to, co niezbędne, ale znalazłem odpowiedź na pytanie, dlaczego te słuchawki mają taki dopisek, o czym opowiem w części poświęconej wzornictwu i wygodzie.

Następny jest model FiiO F9SE, który ma już bardziej rozbudowany zestaw:

  • -6 par silikonowych końcówek, które zmieniają brzmienie (różnica w brzmieniu jest naprawdę widoczna, w przypadku czerwonych końcówek nacisk kładziony jest na tony średnie i wysokie).
  • -plastikowa walizka do przechowywania

W tym przypadku firma Fiio postanowiła nie okrajać zestawu, a wręcz przeciwnie - dorzucić trochę akcesoriów, aby kupujący zrozumiał, że marka nie skąpi na szczegółach, nawet na takich. Jednym słowem, zestaw jest pięknie ułożony w pudełku ze słuchawkami, nie wygląda tanio i nie powoduje odrzutu. Etui jest duże, nie w każdej kieszeni się zmieści, ale dzięki swojej wielkości mieści nie tylko słuchawki, ale i wszystkie akcesoria. FiiO F9SE Czarny otrzymuje za swoje starania zasłużone 3 punkty.

Kolej przyszła na jednego ze srebrnych medalistów pod względem ceny, a mianowicie na Whizzer A15 pro. Od razu spojleruję - to najfajniejszy i najwyższej jakości zestaw do słuchawek, jaki widziałem. Wszystko jest tak bardzo i tak dobrze wykonane, że nie można uwierzyć, że cena słuchawek, które stoją przed nami, nie przekracza 100 USD. W białym pudełku znajduje się Whizzer A15 pro:

  • -6 par silikonowych wkładek dousznych w różnych rozmiarach (S, M, L).
  • -2 pary końcówek piankowych Comply T100 i T400
  • -Etui z twardej skóry
  • -szczotka czyszcząca do rur dźwiękowych
  • -midiator z logo firmy (zbędny, ale przyjemny).
  • -2 paski na rzepy na sznurki

Zgadzam się, zestaw jest naprawdę ładny i tym bardziej nie trzeba myśleć o kupnie pianki w ciągu kilku pierwszych dni po zakupie słuchawek. Za tak dobry zestaw Whizzer A15 pro otrzymuje zasłużone 5 punktów.

Tutaj powoli dochodzimy do brązowych medalistów pod względem ceny. Pierwszym z nich jest TFZ King II.

Sądząc po nazwie, producent od razu sugeruje, że jego produkt jest królem wśród wszystkich, być może pod względem dźwięku, ale na razie mówimy o pakiecie, który obejmuje:

  • -6 par dysz o różnych rozmiarach
  • -Biała skórzana torba do przechowywania
  • -organizator kabli

-Choć nazwa jest królewska, zestaw zasługuje tylko na 3 punkty, jakoś tu nie pasował - im droższy, tym więcej.

Kolejnym przedstawicielem brązu jest model Shure SE215. Słuchawki są ustawione bardziej jako profesjonalne monitory, a zestaw pasuje do miejsca, w którym będą używane. Zestaw Shure SE215 zawiera:

  • -3 pary silikonowych końcówek
  • -parę pianek
  • -Szczoteczka do czyszczenia słuchawek
  • -woreczek z tkaniny z karabińczykiem

Tak więc monitory Shure SE215 zasługują na 4 punkty, wszystko jest w komplecie, więc nie ma na co narzekać.

W tym miejscu dochodzimy do najdroższych słuchawek z naszej szóstki, czyli ikko OH1. Zawsze, gdy widzisz poważną cenę (mam na myśli rozwiązania budżetowe) myślisz, że wszystko musi być na mega wysokim poziomie i dźwięk, i zestaw, w tym przypadku zestaw jest:

  • -6 dysz silikonowych o różnym sposobie przekazywania dźwięku (z naciskiem na wokal i dźwięk uniwersalny)
  • -fajna zamszowa torebka, której nie będziesz chciał wypuścić z rąk
  • -Menedżer kabli.

Choć droższy, ikko OH1 zasługuje na 3 punkty.

Wzornictwo i komfort

Choć wygląd, jak i dźwięk, jest sprawą czysto indywidualną, to jednak postaram się w miarę możliwości opisać każde słuchawki i ich walory użytkowe.

Wszyscy nasi zawodnicy używają wyłącznie wewnątrzkanałowych monitorów IEM z aparatami zausznymi.

Zacznę od Whizzer A15 pro, które moim zdaniem są najbardziej stylowe i najpiękniejsze ze wszystkich, które dzisiaj recenzujemy. Obudowy emiterów są wykonane w całości z metalu, a z tyłu znajduje się logo Whizzer. Konstrukcja jest dobrze wykonana i wzbudza zaufanie. Sam kształt obudowy jest bardzo ergonomiczny i będzie odpowiadał każdemu. Przetworniki dźwięku są ustawione pod kątem, co zapewnia wygodne dopasowanie. Kabel Whizzer A15 pro podłącza się za pomocą złącza MMCX, co dla mnie jest minusem, ponieważ słuchawki nie blokują się całkowicie i przekręcają się na złączu. Jednak tę wadę niwelują najwygodniejsze słuchawki, jakie można mieć. Ma efekt pamięci i nie jest bardzo sztywny, co pozwala na dopasowanie rozmiaru do ucha bez wysiłku. Za przemyślaną i wygodną konstrukcję Whizzer-ra otrzymują solidne 5 punktów.

Kolejną parą, która spodobała mi się zewnętrznie, były buty TFZ King II. Obudowy są wykonane ze szczotkowanego plastiku ze złotym logo TFZ na płycie czołowej. Rozmiar walizek jest standardowy i pasuje do wielu osób, ale kabel pozostawia wątpliwości. Podłącza się go za pomocą złącza szpilkowego i bezpiecznie blokuje na miejscu. Słuchawka ma średnią sztywność, ale dobrze zapamiętuje kształt. Przewody są splecione, ale ich grubość jest niewielka i wygląda to tanio, a ponadto istnieje możliwość, że przewód będzie się garbił na mrozie. Na końcu tych wszystkich dobroci umieszczono metalowy prosty wtyk jack. Gdyby nie cienki odcinek kabla, ocena byłaby wyższa, ale na razie 4 punkty ode mnie.

Słuchawki ikko OH1 również wyglądają ciekawie i stylowo. Obudowa jest wykonana z metalu, a jej ogólny kształt przypomina dziób ptaka. Chociaż kształt jest skomplikowany i niezbyt standardowy, to jednak pasował mi idealnie. Kabel podłącza się za pomocą złącza MMCX, materiał, z którego wykonano kabel, jest niezły, ale będzie się rwał na mrozie. ikko OH1, podobnie jak poprzedni model, otrzymuje 4 punkty.

FiiO F9SE uosabia to, jak powinny wyglądać proste i dobrze wykonane słuchawki tej klasy do codziennego użytku. Kabel nie jest odłączany, kształt i konstrukcja są dojrzałe, ale przewód jest bardzo cienki. FiiO F9SE Czarny otrzymuje za to 4 punkty.

Jednak outsiderami naszego przeglądu i porównania są Shure SE215 i Shozy Hibiki SP.

Shure SE215 mają klasyczny wygląd "pracujących" monitorów. Cały ich wewnętrzny świat można zobaczyć przez przezroczyste obudowy (ci, którym się to nie podoba, mogą kupić wersję czarną, ale tam też widać przewody). Również kabel jest szorstki i gruby. Słuchawka ma sztywne mocowanie. Pomyślałem, że w tym miejscu jest wygodny kształt słuchawki i że Shure SE215 gdzieś się obraca i ta słuchawka się ociera. Shure SE215 otrzymuje 3 punkty za zbyt brutalną naturę.

Jednak Shozy Hibiki SP otrzymały 3 punkty dzięki dumnemu oznakowaniu i pozycjonowaniu jako edycja limitowana. Producent mówi o tandemie metalu i drewna, ale w rzeczywistości drewna nie ma, jest tylko imitacja druku, ale wygląda przyzwoicie i nie ma zbyt wiele metalu. Przede wszystkim nie podobał mi się kształt i wielkość obudów, które mnie uwierały i dlatego nie mogłam długo przebywać w tym modelu.

Dźwięk

Nieważne, jak wyglądają słuchawki i jakie jest ich opakowanie, najważniejsze jest to, jak brzmią. Tak więc, wszystkie testowane odtwarzane w parze ze smartfonem Samsung M70 i odtwarzaczem FiiO M6, wynik jest oczekiwany - wszystkie brzmią na 5 punktów i dostają to samo, ale z ich specjalnymi zanieczyszczeniami, o których powiem, ale od razu muszę wyjaśnić, im lepsze będzie źródło odtwarzania, tym lepiej słuchawki będą się otwierać, zwłaszcza takie jak Shure SE215CL i Shozy Hibiki SP.

SłuchawkiFiiO F9SE są zbudowane w oparciu o układ hybrydowy, dzięki czemu dźwięk jest zrównoważony i dokładny. Podczas słuchania przez smartfon niektóre szczegóły nie były słyszalne, ale po zmianie źródła sytuacja się zmieniała i nie chciałem odrywać się od wrażeń słuchowych. Jedynym problemem był dla mnie brak gęstości w dolnym zakresie częstotliwości.

Z koleiShozy Hibiki SP są zbudowane w oparciu o czysto dynamiczny grzejnik. Dźwięk z obu źródeł był bardzo dobry, to kwestia tego, czego się słuchało. Im lepsze nagranie, tym bardziej otwierały się Shozy.

Modelikko OH1 charakteryzuje się dużą głębią brzmienia, ale ze średnią sceną wyobrażoną. Niski zakres jest mięsisty i rodowity, wokale były czasami zwiotczałe, ale nie miało to krytycznego znaczenia, natomiast średnica pięknie oddawała szczegóły i strukturę kompozycji.

Shure SE215 wydawał się bardzo szczegółowy i czysty w brzmieniu. Czasami czułem się, jakbyśmy siedzieli i słuchali występu na żywo, aż do momentu, gdy przyszła kolej na niskie częstotliwości, których jest tu trochę więcej niż zwykle.

Whizzer A15 Pro to słuchawki, które przypadną do gustu miłośnikom klasyki i wokalu. Cała faktura wysokich tonów i ich szczegóły są wspaniale oddane, ale fani basu lub nowoczesnego klasycznego przetwarzania mogą uznać, że słuchawki są stłumione.

TFZ King II jest bardzo podobny do Whizzer A15 Pro pod względem brzmienia, ale ma większą i szerszą scenę oraz nieco masywniejszy bas.

Punktacja

FiiO F9SE Czarny - 16 punktów

Shozy Hibiki SP - 15 punktów

ikko OH1 - 14 punktów

Shure SE215CL - 15 punktów

Whizzer A15 Pro - 19 punktów

TFZ Król II - 15 punktów

Jeśli chodzi o punkty, zwycięża Whizzer A15 Pro, drugie miejsce zajmuje FiiO F9SE, a brąz przypada wszystkim pozostałym.