Technologia bezprzewodowa firmy Fiio. Fiio FB1, Fiio mBTR, Fiio RC-B

Do niedawna złącze 3,5 mm w smartfonach było czymś oczywistym, ale producenci smartfonów coraz częściej odrzucają takie rozwiązania. Na rynku pojawiły się różne rozwiązania tego problemu - słuchawki bezprzewodowe, bezprzewodowe nadajniki (adaptery) i samodzielne kable bezprzewodowe. Firma Fiio również nie pozostała bierna i już wypuściła na rynek kilka takich urządzeń w segmencie budżetowym, w cenach od 35 do 45 dolarów. W niniejszej recenzji omówię trzy takie urządzenia - słuchawki Fiio FB1, adapter bluethooth Fiio mBTR oraz kabel słuchawkowy Fiio RC-BT.


Pakowanie i łączenie w pakiety.

W tej kwestii sprawa jest prosta - wszystkie urządzenia są dostarczane w zwykłych kartonowych pudełkach, ale różnią się opakowaniem. Adapter Fiio mBTR jest dostarczany tylko z przewodem USB typu C i instrukcją, a słuchawki Fiio FB1 i kabel Fiio RC-BT są dostarczane z przewodami microUSB, instrukcją i zapinanym na zamek materiałowym etui. Do słuchawek dołączone są również 3 pary silikonowych białych końcówek oraz 3 pary końcówek poprawiających dopasowanie.

Muszę nadmienić, że podczas rozpakowywania adaptera Fiio mBTR natrafiłem na nie do końca jasne rozwiązanie - adapter był nie tylko przymocowany do kartonu gumką, aby nie zwisał po pudełku, ale także był umieszczony na podwójnej taśmie klejącej, która nie była łatwa do usunięcia i pozostawiała ślady na samym adapterze.


Wygląd. Ergonomia.

Słuchawki Fiio FB1 są wykonane z białego błyszczącego plastiku, wyglądają na dość duże, mają ciekawy design i 13-milimetrowy głośnik.

Dopasowanie jest kablowe; słuchawki dobrze przylegają do ucha i nie wypadają podczas chodzenia. Na przewodzie znajduje się również mały zaczep, który umożliwia regulację długości przewodu. Jeśli chodzi o ergonomię, słuchawki przypadły mi do gustu. Sądząc po zdjęciu zamieszczonym na oficjalnej stronie internetowej firmy Fiio, słuchawki zostały zaprojektowane również z myślą o osobach uprawiających sport. Twierdzi, że obsługuje protokoły aptX, AAC i SCB; czas ładowania - mniej niż 2 godziny, czas pracy - około 8 godzin.

Adapter Fiio mBTR z wyglądu przypomina przerośniętą pamięć flash (55x19x9 mm), waży 12,5 g. Adapter jest wykonany z dobrej jakości tworzywa sztucznego i jest wyposażony w uchwyt do przypinania ubrań. Należy jednak zachować ostrożność przy mocowaniu go do grubej odzieży, aby go nie złamać. Po bokach adaptera znajduje się wyjście słuchawkowe 3,5 mm i gniazdo ładowania, a po prawej stronie przyciski sterujące: dźwignia głośności i zasilania. Przyciski są wielofunkcyjne: "rocker" - głośność, przewijanie do tyłu, pomijanie utworów; zasilania - włączanie zasilania, tryb parowania, przyjmowanie i rozłączanie połączeń, rozpoczynanie/zatrzymywanie utworów. Funkcjonalność urządzenia była w pełni obsługiwana zarówno przez smartfon Xiaomi Redmi Note 4X, jak i odtwarzacz Shanling M2S.

Kabel słuchawkowy Fiio RC-BT ma wygląd standardowy dla podobnych urządzeń z jedną różnicą - nie zawiera samych słuchawek, dla których przewidziano złącza MMCX. Pudełko zapewnia o kompatybilności z modelami Fiio FH1/F9/F9Pro, Shure SE 215/315/425/535/846 i Westone. Podczas testów kabel Fiio RC-BT również idealnie pasował do Ostry KC09. Kabel ma zaczepy na uszy i jest zrównoważony po obu stronach przez baterię i pilota, więc nie miałem żadnych wątpliwości co do jego ergonomii. Deklarowany czas pracy na baterii wynosi 8 godzin, a czas ładowania mniej niż 2 godziny.


Dźwięk.

Nie analizowałem szczegółowo każdego obszaru pasma akustycznego tych budżetowych urządzeń, więc powiem ogólnie i wskażę na niektóre cechy.

Słuchawki Fiio FB1. W dźwięku nie ma wyraźnej przewagi basu, co często zdarza się w niedrogich modelach, i dla mnie jest to zaleta. Wysokie tony, choć stłumione, są jednak obecne. Przyjemnie słuchało się muzyki różnych gatunków. Dźwięk Fiio FB1 podobał mi się znacznie bardziej niż dźwięk wielu słuchawek do smartfonów i odtwarzaczy mp3. Ogólnie rzecz biorąc, dźwięk jest w pełni akceptowalny i będzie odpowiadał większości osób, które chcą po prostu słuchać muzyki w podróży i bez dodatkowych kabli.

Adapter Fiio mBTR. Do oceny dźwięku wykorzystano następujące kombinacje z adapterem: źródło dźwięku smartfon (Xiaomi Redmi Note 4X) oraz słuchawki 1More Piston i Ostry KC09; źródło dźwięku HiRes odtwarzacz Shanling M2S i te same słuchawki. Nie było odczuwalnej różnicy między przewodowym połączeniem 1More Piston ze smartfonem a połączeniem przez adapter; nie było też słychać różnicy przy podłączaniu 1More Piston do odtwarzacza. Innymi słowy, adapter jest w pełni odpowiedni dla niedrogich słuchawek - bez zmian na gorsze w przypadku bezprzewodowego połączenia z urządzeniami.

Sytuacja uległa zmianie w przypadku modelu Ostry KC09. Na smartfonie(pliki mp3) różnica między połączeniem przewodowym a bezprzewodowym była już odczuwalna, ale na odtwarzaczu stała się znacznie bardziej zauważalna. Ponieważ Fiio mBTR zawiera również wzmacniacz TPA6132A2, adapter, bez żadnego "upiększania" dźwięku, dodał mu dynamiki, a nawet pewnej emocjonalności. Szczególnie dobrze było to odczuwalne na kompozycjach rockowych i ciężkim rocku.

Należy zauważyć, że adapter ma lekki szum tła, który jest słyszalny w przerwach i przy cichej muzyce, coś jak przy słuchaniu płyt winylowych. Szybko jednak człowiek przyzwyczaja się do tego hałasu i nie zwraca na niego uwagi.


Kabel słuchawkowy Fiio RC-BT. To urządzenie wywołało u mnie najbardziej sprzeczne uczucia. Sam pomysł jest dobry - podłącz swoje ulubione i bynajmniej nie najtańsze słuchawki (ponieważ potrzebne jest gniazdo MMCH) do kabla bluetooth i pozbądź się przewodu w podróży. Jednak realizacja tego pomysłu wydawała mi się daleka od doskonałości. Już po podłączeniu Ostry KC09 do smartfona za pomocą kabla Fiio RC-BT dało się odczuć różnicę w brzmieniu w porównaniu ze zwykłym przewodem; różnica była zauważalna nawet dla nieaudiofila.

W tym samym porównaniu, po podłączeniu do odtwarzacza Shanling M2S, różnica w brzmieniu tylko się powiększyła - słuchawki Ostry KC09 zaczęły brzmieć gorzej przez kabel bluetooth: szerokość sceny została zauważalnie zmniejszona, a sam dźwięk stracił nie tylko barwę, ale i moc, tak jakby dźwięk był zamknięty w pudełku. Ponadto jakość transmisji sygnału nie była najlepsza. Dla innych osób ta różnica w brzmieniu może nie być znacząca.

Jakość transmisji sygnału. W ramach testu przeszedłem około 150 m korytarzami budynku po tej samej ścieżce ze wszystkimi trzema urządzeniami Fiio. I o ile pod względem stabilności połączenia ze słuchawkami Fiio FB1 i adapterem Fiio mBTR nie można narzekać, to w przypadku kabla Fiio RC-BT sygnał został całkowicie utracony 4 razy (ale może to jakiś mariaż konkretnego przypadku).

Porównując te trzy urządzenia jako zestawy słuchawkowe, subiektywnie bardziej podobał mi się adapter Fiio mBTR - słyszalność mnie i rozmówcy była lepsza niż w przypadku pozostałych opcji.