Recenzja słuchawek Audeze LCD-XC - jak zakochać się w zamkniętych planarach

LCD-XC to jeden z zaledwie dwóch modeli monitorów zamkniętych legendarnego amerykańskiego producenta Audeze. Niewielka liczba wynika z trudności jakościowego wykonania słuchawek izodynamicznych w przypadkach zamkniętych, dlatego, jak w drogiej restauracji, o jakości potraw świadczy ich ilość.

Opakowania i wyposażenie

Dostępne są dwie wersje tego modelu: z futerałem i bez futerału. Wersja przystosowana do pracy na mokro jest tańsza o 150 dolarów, przy czym można dopłacić za wytrzymały futerał, który przyda się, gdy będziesz dużo podróżował i będziesz miał mobilne studio do pracy. Lub jeśli często się przemieszczasz i chcesz zabezpieczyć swoje ulubione monitory przed wpływem czynników zewnętrznych. W obu przypadkach to Ty decydujesz, czy chcesz przepłacić za etui, czy nie - producent nie namawia Cię do większych wydatków. Wersja "no box" mieści się w kartonowym pudełku z wypełnieniem z gęstej pianki, w którym zagłębione są słuchawki i akcesoria.

Zestaw akcesoriów przedstawia się następująco:

  • - kabel 4-żyłowy w oplocie o długości 1,9 m z wtyczkami jack 6,3 i mini-XLR
  • - plastikowa karta gwarancyjna
  • - pendrive z przewodnikiem
  • - Opcjonalna ochronna walizka transportowa

Przewód jest taki sam we wszystkich modelach od najnowszych rewizji i jest równie szykowny zarówno w słuchawkach za 800 dolarów, jak i w modelach z wyższej półki za 3000 dolarów. Kable "Premium" są dostarczane tylko ze słuchawkami Audeze z najwyższej półki, ale z reguły standardowe przewody są wystarczające nawet dla najbardziej wyrafinowanego użytkownika.

Projektowanie i ergonomia

Jest to najjaśniejszy i najbardziej odmienny model w ofercie Audeze, wyróżniający się na tle pozostałych, które są generalnie bardzo podobne, z ich jasnymi, drewnianymi obudowami. Ta decyzja w wyborze materiałów wynika przede wszystkim z właściwości akustycznych drewna, a dopiero potem z powodów estetycznych. Trzeba jednak przyznać, że Audeze LCD-XC wyglądają luksusowo i już samym wyglądem dają do zrozumienia, że taka przyjemność nie jest tania, nawet bez włączania. Dzięki żywej czerwonej lub brązowej fakturze drewna (każda para ma swój unikalny wzór) pokrytej grubą warstwą lakieru, głośniki te są estetyczne i przyciągają wzrok. Producent ma w swojej ofercie warianty z miseczkami węglowymi, ale jak dla mnie nie wyglądają one tak spektakularnie.

Ale model ten ma, przy całej swojej bezkonkurencyjności, o czym poniżej, jeden gruby minus. Słuchawki są bardzo ciężkie i słuchanie w nich muzyki lub praca przez wiele godzin z rzędu będzie niewygodna. Po godzinie nieprzerwanego słuchania dostałem sztywności karku i bólu z tyłu głowy. Godzinna przerwa to poprawiła i być może, aby z nich korzystać trzeba przyzwyczaić mięśnie szyi do dodatkowego obciążenia 690 gramów (!), ale niewiele dobrego jest w takiej wadze. Podczas gdy te same LCD-2 Classic nie ważą dużo mniej, ale sprawiają wrażenie jakby były o połowę lżejsze, a nie marne 140 gramów. Prawdopodobnie chodzi też o specyficzny rozkład masy modeli zamkniętych, ale niestety nie są one tak łatwe w obsłudze jak warianty otwarte.

Jeśli jednak zignorować wagę, słuchawki pasują idealnie. Prawidłowe rozłożenie masy ciała i dość zrównoważone miseczki mają pozytywny wpływ na dopasowanie. Wyczuwalne w dotyku poduszki nauszne ze średnio twardej skóry przylegają do głowy, zapewniając maksymalną izolację hałasu po obu stronach, czego tak brakuje w otwartych modelach Audeze.

W przeciwnym razie, konstrukcyjnie Audeze LCD-XC nie różnią się od reszty oferty producenta i stanowią dwa potężne loki w kształcie pudełka, przymocowane do metalowej ramy za pomocą metalowych prętów z radełkami mocującymi. Opaska na głowę, dla zwiększenia komfortu, posiada wyściółkę z perforowanej skóry, która chroni głowę przed bezpośrednim kontaktem z metalem. Konstrukcja jest tak prosta, wygodna i ergonomiczna, jak to tylko możliwe w przypadku monitorów tej wielkości.

Dźwięk

Są to jedne z najbardziej niesamowitych słuchawek na rynku i w mojej opinii ustępują jedynie starszym otwartym modelom Audeze. Fantastyczna detaliczność, wolumen, bogactwo i naturalność dźwięku - nie sposób pozostać obojętnym po odsłuchu takiego cudu inżynierii.

Ponownie, w mojej subiektywnej opinii, są to najlepsze słuchawki zamknięte w zasadzie. Takiej sceny, pouczającego i naturalnego dźwięku nie usłyszysz w żadnym innym modelu zamkniętym. Jednocześnie otrzymujesz doskonałą izolację akustyczną zarówno od hałasu z zewnątrz, jak i z otoczenia, na tyle, na ile jest to możliwe w przypadku pełnowymiarowych monitorów tej wielkości.

Szczerze mówiąc Audeze LCD-XC brzmią melodyjnie i bogato - słucha się ich z przyjemnością, pomimo płaskiej charakterystyki częstotliwościowej i kierunkowości monitora. Słuchawki te są niezwykle wszechstronne, sprawdzają się w każdym gatunku muzycznym, zapewniając odpowiednie brzmienie każdego instrumentu i wydobywając nawet najbardziej wymagający wokal. Niesamowita praca nad detalami w całym zakresie - od bujającej, soczystej sekcji rytmicznej po skrzeczące wysokie tony smyczków; instrumenty są oddzielne i wyraziste, a wokale pełne podtekstów - fantastyczne doświadczenie, które trudno opisać słowami.

Na przykład, różnorodni wykonawcy, którzy są znani większości, a z którymi LCD-XC radzi sobie bez trudu:

  • - Queens of the Stone Age - złożony, szczegółowy instrumental z wokalem;
  • - The Strokes - ambientowy instrumental z częstym podkreślaniem pewnych fragmentów;
  • - Red Hot Chilly Peppers - przepiękny i wymagający uwagi na wszystko, od linii basu, po wokal Kydisa, jakość dźwięku utworów rośnie wraz z rozwojem instrumentarium;
  • - Marilyn Manson - uwielbiam toczący się bas, z którym nie wszystkie instrumenty sobie radzą
  • - System of a Down - ciężka i momentami melodyjna, informacyjna muzyka;
  • - Disturbed - równie ciężki jak System, ale z większą mocą i często większą ilością bębnów, co świadczy o jakości talerzy;
  • - Hans Zimmer - orkiestra symfoniczna, pełna detali;
  • - Miles Davis - bardzo wymagający artysta nagrywający, którego szeregi nie radzą sobie z większością słuchawek zamkniętych;
  • - Mill - miękki i niezwykle treściwy folk z przyjemnym kobiecym wokalem.

Monitory wymagają dobrej jakości nagrania, aby nie ujawnić wszystkich jego wad podczas odsłuchu, a także źródła o odpowiednim poziomie, ale nawet miniaturowe Astell&Kern A&norma SR25 dają radę, więc nie są tak wybredne w części wzmacniaczowej, jak duże modele dynamiczne. Przetestowane na następujących urządzeniach oprócz SR25:

  • - Astell&Kern ACRO L1000 i TEAC NT-505, jako źródła stacjonarne;
  • - Astell&Kern A&ultima SP2000 i Lotoo PAW 6000, jako źródła przenośne.

Wszystkie 5 źródeł jest na wysokim poziomie, ale mają swój własny charakter zasilania, więc to, do czego je podłączyć, jest kwestią gustu. Ale znowu, wzmocnienie jest wystarczające nawet dla SR25, więc odsłuch z mocnymi wzmacniaczami stacjonarnymi jest wskazany, ale nie konieczny i w zupełności wystarczy dobry(bardzo dobry) odtwarzacz.