Recenzja Mangird MT4

Mangird MT4 jest hybrydowym uniwersalnym IEM wykorzystującym dynamiczny przetwornik dla niskich tonów i trzy przetworniki BA dla średnich i wysokich tonów. Jego cena wynosi 199 dolarów.

Disclaimer: Mangird MT4 wysłany do nas jest próbką w zamian za naszą szczerą opinię w tej recenzji. Dziękujemy firmie Linsoul za danie nam tej możliwości.

Aby dowiedzieć się więcej o recenzjach Linsoul na Headfonics możesz kliknąć tutaj.

Uwaga, ta recenzja jest zgodna z naszymi nowymi wytycznymi punktacji na rok 2021, o których możecie przeczytać tutaj.

Mangird to stosunkowo nieznana marka, która produkuje IEM z prowincji Jiangsu w Chinach od 2019 roku. Rozpoczęli sprzedaż swoich IEM na lokalnym rynku chińskim na początku 2019 roku. Na arenie międzynarodowej zostały wprowadzone przez Linsoul.com w dniu 11.11 2019 r. z Mangird Tea.

The Tea to $ 299 7-driver IEM, co jest stromą ceną do żądania, biorąc pod uwagę, że Marngird jest stosunkowo nieznaną marką w tym momencie. Jednakże, byłem zaskoczony, że Tea została pozytywnie przyjęta w większości recenzji, na które natrafiłem.

Jednak biorąc pod uwagę wyższą cenę wywoławczą, niektórzy mogą się wahać z powodu braku doświadczenia z marką Mangird. Tak więc w tym roku pojawił się nieco bardziej przystępny cenowo model, Mangird MT4, który posiada 4 przetworniki i jest wyceniony na $199.00. Nie mogę się doczekać, aby usłyszeć, jak radzi sobie na konkurencyjnym rynku IEM poniżej 200 dolarów.

Technologia w środku

MT4 jest wyposażony w 4 przetworniki, niemieckiej produkcji dynamiczny przetwornik dla basu, podwójny przetwornik Balanced Armature od Soniona, który zajmuje się średnicą oraz przetwornik Knowles Balanced Armature, który jest dostrojony dla wysokich tonów. Jest to kombinacja, która wykorzystuje mocne strony każdego z przetworników, aby zmaksymalizować korzyści z nich płynące.

Poza technologią przetworników, MT4 wyposażono w drewnianą płytę czołową pokrytą żywiczną powłoką. Konstrukcja wnęki została zaktualizowana w oparciu o opinie klientów na temat poprzednich konstrukcji. Zaowocowało to mniejszą obudową, która ma bardziej ergonomiczne dopasowanie.

Opakowanie i akcesoria

Pudełko, w którym przyszedł MT4 nie miało żadnych oznaczeń, a w środku nie ma nawet słowa po angielsku. Jedyne na czym mogłem się oprzeć to logo i informacje o MT4, które dostałem od Linsoula.

Czarne pudełko ma tylko logo Mangird z przodu i klapkę z magnetycznym zamknięciem. Wewnątrz znajduje się czarny plastikowy futerał na IEM z kablami, futerał jest wystarczająco mocny, aby utrzymać IEM chronione, gdy są upchane w torbie.

Jest również osobne etui na końcówki douszne. Do MT4 dołączone są trzy rodzaje końcówek dousznych, w tym 2 zestawy silikonowych końcówek dousznych w rozmiarach małym, średnim i dużym oraz 2 pary piankowych końcówek dousznych w rozmiarach małym i dużym.

Opakowanie jest proste, ale chroni IEMs podczas transportu i przechowywania. Nie ma żadnych wymyślnych akcesoriów, ale IEM są dostarczane z wszystkim, co może być potrzebne, aby zacząć i działać.

Design

MT4 dostępne są w kolorze zielonym lub niebieskim, a te, które zostały do nas wysłane są w kolorze niebieskim. Zamiast twardego plastiku, muszle wykonane są z żywicy, która jest bardziej elastyczna, co czyni je mniej podatnymi na pęknięcia i zarysowania.

Każda muszla wyposażona jest w mały otwór wentylacyjny, aby zapewnić dynamicznemu przetwornikowi trochę przestrzeni do oddychania. Każdy otwór wentylacyjny jest również oznaczony kolorami dla lewej i prawej strony dla łatwej identyfikacji. Dysze na muszlach również wykonane są z metalu i wyposażone są w wargę na dyszy, która sprawia, że większość końcówek dousznych pozostaje na swoim miejscu, co pozwala uniknąć pozostawiania końcówek w uszach.

Złącze w MT4 to 0.78mm 2-pin, które jest dość ciasne, ale zapewnia bezpieczne połączenie pomiędzy słuchawkami IEM a kablami. Chciałbym jednak zobaczyć złącze MMCX lub jakiś rodzaj podstawki, która mogłaby odciążyć same piny.

Kable w MT4 wykonano z posrebrzanej miedzi 6N OCC, które są ciasno oplecione i nie wydają się łatwo rozplątywać. Kable są miękkie i nie są podatne na jakiekolwiek mikrofony. Choć są miękkie, nie plączą się łatwo wewnątrz obudowy, więc wyjmowanie ich z obudowy nie będzie kłopotliwe.

Komfort i izolacja

Podczas gdy MT4 nie jest ulepszoną wersją Mangird Tea, jest to nowszy model, który wziął pod uwagę niektóre z niedociągnięć poprzedniego modelu. Muszle stały się nieco mniejsze, dzięki czemu stały się bardziej komfortowe podczas dłuższych sesji odsłuchowych.

O ile muszle w ogóle mi nie przeszkadzały, o tyle dysza była nieco za duża dla mojego kanału słuchowego. Chociaż jest to bardzo subtelne, po około 1 godzinie ciągłego słuchania, dysza zaczyna wywierać niewielki nacisk na moje kanały słuchowe, ale wasza droga może być inna.

Po włożeniu słuchawek IEM do uszu, poziom pasywnej izolacji hałasu jest dobry. Gwarantuje to dobry poziom zanurzenia się w muzyce przy jednoczesnym utrzymaniu większości szumów otoczenia na zewnątrz.

Końcówki douszne

Podczas gdy opakowanie jest stosunkowo proste, Mangird nadal zawiera 3 rodzaje końcówek dousznych. Są to końcówki z dużym otworem, końcówki z małym otworem i końcówki piankowe. Końcówki z małymi otworami miały tendencję do podnoszenia basu nieco zbyt mocno, podczas gdy końcówki piankowe sprawiały, że scena dźwiękowa była znacznie bardziej intymna.

To, co dla mnie uzupełniało sygnaturę dźwiękową MT4, to duże końcówki douszne. Duże końcówki sprawiły, że MT4 brzmiały nieco bardziej naturalnie, z odpowiednią ilością wysokich tonów, zachowując jednocześnie uderzenie basu, w którym MT4 są tak dobre.

Wrażenia dźwiękowe

Bas

Pierwszą rzeczą, którą zauważyłem po założeniu MT4 jest to, że mają one sporą ilość basu. Myślałem, że bas przytłoczy resztę częstotliwości, ale z przyjemnością przekonałem się, że MT4 udowodnił mi, że się myliłem.

Sposób w jaki MT4 prezentuje nuty z gitary basowej jest ciepły i soczysty, co daje bardzo naturalną barwę. Podczas gdy uderzenia perkusji są wyraziste, każde z nich mogłoby mieć lepszą kontrolę transjentów. W utworze Magic zespołu Coldplay, uderzenia perkusji brzmiały jakby przydałoby się im nieco więcej kontroli, podczas gdy uderzenie wciąż pozostawało bardzo bezpośrednie.

Pomimo, że MT4 czasami traciły kontrolę nad średnim basem, to częściej wynikało to z tego, jak odkrywcze potrafią być MT4. Większość problemów w zakresie kontroli średniego basu wynika ze sprzętu przedwzmacniacza lub z braku wyrafinowania w odtwarzanym nagraniu.

Średniotonowy

Średnica w MT4 jest nieco zagłębiona w stosunku do reszty częstotliwości. Nie oznacza to jednak, że MT4 reprodukuje złą średnicę, wręcz przeciwnie, jest ona dość przejrzysta i fakturowana.

Wicked Game Chrisa Isaaka to piosenka z eteryczną jakością wokalu, podczas gdy wokale były w niższych rejestrach, zachowały bardzo zwiewną i delikatną jakość. Kiedy jednak odtwarzam go przez MT4, ta zwiewność jest w jakiś sposób zredukowana.

Podczas gdy średnica może być nieco zagłębiona, to przy niższych poziomach głośności MT4 ma tendencję do wysuwania się nieco bardziej do przodu. Wierzę, że jest to spowodowane kompensacją Fletchera Munsona, która naturalnie występuje w naszych uszach. Lekko v-kształtna natura MT4 sprawia, że słuchanie przy niższej głośności jest przyjemniejsze.

Gitary z kolei brzmią naturalnie, kiedy gitary zaczęły wchodzić podczas słuchania Give Me Love Eda Sheerana, czułem się jakby gitara była tuż przede mną. Każde uderzenie w gitarę jest dobrze zdefiniowane, a naturalna jakość barwy gitary jest dokładnie odwzorowana przez MT4.

Podczas gdy średnica może być nieco zagłębiona, odsłuch MT4 przy nieco niższej głośności wypycha średnicę do przodu i prezentuje jej naturalne faktury.

Wysokie tony

Ogólne wrażenie jakie odniosłem z wysokich tonów MT4 jest takie, że są one nieco stonowane. Kiedy słuchałem Dance with Me Tonight Olly'ego Mursa, trąbki są zwykle nieco bardziej wysunięte do przodu. Jednak na MT4 trąbki brzmiały nieco bardziej powściągliwie, zachowując przy tym ich naturalną barwę.

Uderzenia cymbałów na MT4 są dobrze zaprezentowane. Każde uderzenie talerza jest wyraźne i prezentowane z wystarczającą ilością blasku w każdym uderzeniu. Szczególnie podobały mi się wysokie tony w MT4, ponieważ zachowują one większość detali, przy jednoczesnym zachowaniu wystarczającej kontroli nad obszarem wysokich tonów, aby nie były one zbyt jasne.

Inscenizacja

MT4 brzmią nieco do przodu, do tego stopnia, że każdy zakres częstotliwości graniczy z odrobiną krzykliwości. Chociaż udaje mu się brzmieć do przodu, nie oznacza to, że scena dźwiękowa jest mała. Wręcz przeciwnie, scena dźwiękowa jest pokaźnych rozmiarów. Pomieszczenia są małe, ale nigdy nie brzmią na zatłoczone czy zamknięte.

Kierunkowość obrazu jest bardzo dokładna, podczas gdy głębia i warstwowość są bardziej dokładne na skrajach, ale mniej z przodu. Tworzony obraz centralny generalnie pozostaje wewnątrz mojej głowy, podczas gdy bardziej naturalnie brzmiący obraz centralny powinien być wypchnięty dalej przed moją głowę.

Kiedy słuchałem Bubbles Yosi Horikawy, każda z opadających kulek brzmiała inaczej. Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że każda z kulek brzmiała w dość duży sposób. Jeśli chodzi o wysokość, to obraz na MT4 jest wyjątkowy. Ma się wrażenie, że prezentowany obraz jest większy niż sugerowałby to jego rozmiar.

Synergy

Impedancja 22Ω i SPL na poziomie zaledwie 112dB/mW sugerowałyby, że MT4 są łatwe do wysterowania, i nie jest to dalekie od prawdy. Mój Xiaomi Redmi Note 9 Pro bez problemu potrafi je wysterować do najgłośniejszych poziomów odsłuchu.

Prawdą jest, że wszystko, co ma wyjście audio, może napędzać MT4, ale nie jest to najbardziej optymalne rozwiązanie. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że skaluje się on wraz z ilością mocy, jaką można mu dostarczyć. Z moim Hiby R3 Pro brzmiało to nieco szerzej, ale ze wzmacniaczem biurkowym, jak Topping L30, MT4 brzmiało jeszcze szerzej i bardziej.

Oczywiście, nie byłoby idealnie, gdyby MT4 był podłączony do wzmacniacza stacjonarnego, ale to co pokazało mi to, że jest znacząca korzyść w zasilaniu go większą mocą.

Wybrane porównania

FiiO FH3

$129.99

Techniczne

FH3 kosztują $129.00, ale te dwa IEMs są zasilane przez dynamiczny przetwornik dla basu i przetworniki BA dla średnich i wysokich tonów. Kuszące byłoby więc założenie, że te dwa IEM będą brzmiały podobnie, ale to nie jest takie proste.

Podczas gdy oba IEM'y dostarczane są w czarnym pudełku z magnetycznym zamknięciem, FiiO wysyła swoje FH3 z bardziej wyszukanym opakowaniem i kilkoma dodatkowymi akcesoriami. Podczas gdy etui dołączone do MT4 jest zwykłym czarnym etui, FH3 dostarczane są z przezroczystym plastikowym etui typu hardshell. Oba futerały będą chronić IEM podczas transportu, więc nie ma problemu.

Jest również rażąca różnica w rodzaju kabla, który został dostarczony z tymi dwoma IEM. Mangird ma bardziej miękki kabel z 0.78mm 2-pinowym zakończeniem, podczas gdy FH3 ma bardziej sztywny kabel zakończony MMCX. Jeśli chodzi o kabel, to jest to kompromis pomiędzy bardziej miękkim, łatwiejszym do prowadzenia kablem, a bardziej wytrzymałym połączeniem MMCX dostępnym w FH3.

Niektóre dodatkowe akcesoria, które FH3 posiada w porównaniu do MT4 to dodatkowy zestaw silikonowych końcówek dousznych w różnych rozmiarach oraz miękkie etui do przechowywania różnych końcówek dousznych.

Strojenie

Brzmieniowo, FH3 w porównaniu do MT4 mają bardziej skupiony środek pasma. Kiedy słuchamy wokalu, FH3 ma nieco bardziej wysuniętą do przodu prezentację wokalu. Bas w tych dwóch zestawach jest porównywalny, przy czym MT4 ma nieco więcej ilości i bezpośredniego uderzenia. Z drugiej strony, wysokie tony są mniej więcej równe, przy czym MT4 są nieco jaśniejsze.

Jeśli chodzi o szczegóły i czystość dźwięku, MT4 sprawia, że detale są łatwiejsze do wychwycenia. Chociaż nie sprawia to, że MT4 brzmią w sposób zawężony, jako że szerokość sceny dźwiękowej jest podobna w obu modelach, to jednak obraz centrum jest nieco bardziej widoczny w mojej głowie z MT4.

Dokładność kierunkowa obrazu jest mniej więcej taka sama, ale rozmiar obrazu kreowanego przez MT4 jest po prostu większy w porównaniu do FH3. Podczas gdy wyłapywanie detali jest znacznie łatwiejsze z MT4, czasami wydaje się on bardziej krzykliwy w porównaniu do bardziej uprzejmego podejścia FH3 do prezentacji szczegółów.

Podczas gdy FH3 posiada znacznie bogatszy pakiet akcesoriów i bardziej skupioną na średnicy barwę dźwięku, v-kształtna sygnatura brzmienia MT4 może być równie przyjemna przy zachowaniu dobrej miary w odzyskiwaniu detali.

Sony XBA-N1AP

SGD 299.00

Techniczne

MT4 i N1AP są wycenione na około 199 dolarów, ale N1AP zestarzały się dość znacznie w porównaniu do MT4. Rażącą różnicą między tymi dwoma IEM jest to, że N1AP ma tylko dynamiczny przetwornik i 1 przetwornik BA, podczas gdy MT4 ma dynamiczny przetwornik i 3 przetworniki BA. To może stawiać N1AP w nieco gorszej sytuacji, ale liczba przetworników to nie wszystko.

Opakowanie dołączone do N1AP jest dość proste, jako że jest to produkt bardziej przestarzały. Jednak Sony nadal dołączyło 2 rodzaje końcówek dousznych, miękki futerał oraz kabel z mikrofonem. Mikrofon nie jest tak często spotykany w słuchawkach IEM, ale N1AP nie są skierowane wyłącznie do audiofilów.

Kable w N1AP idą prosto w dół, więc nie jest to coś, co można znaleźć w słuchawkach IEM, ale mimo to dopasowanie jest dobre. N1AP nie spadają tak łatwo, ale nie są tak dobrze uszczelnione jak MT4.

N1AP zakończone są złączem MMCX, podczas gdy MT4 zakończone są 2-pinowym złączem 0,78mm. To sprawia, że kable z rynku wtórnego są znacznie łatwiej dostępne dla MT4, ponieważ końcówka kabla jest bardziej powszechna, a MT4 są noszone w stylu zaczepu na ucho, zamiast prosto w dół, jak w przypadku N1AP.

Strojenie

Brzmieniowo MT4 są bardziej w kształcie litery V, podczas gdy N1AP mają bardziej skupione tony średnie. Podczas gdy średni bas w obu IEM-ach jest porównywalny, N1AP ma bardziej stromy spadek w rejonie sub-basu. Kiedy słuchamy uderzeń w bębny, są one nieco bardziej naturalne w MT4, dając każdemu uderzeniu w bęben nieco więcej wyrazu.

Z drugiej strony, średnica jest miejscem, w którym N1AP naprawdę błyszczy, ale nie oznacza to, że MT4 jest słabszy jeśli chodzi o średnicę. Wokal Michaela Buble w utworze "Gotta be Patient" jest dobrze teksturowany na obu IEM-ach, ale w N1AP jest po prostu bardziej wysunięty do przodu.

Jeśli chodzi o iskrzenie wysokich tonów, N1AP brzmią nieco nieśmiało w porównaniu do MT4. Każde uderzenie talerza jest bardziej widoczne na MT4, ale może to skończyć się nieco krzykliwie w porównaniu do tego jak N1AP prezentuje górę.

Zarówno N1AP jak i MT4 są kompetentne w prezentowaniu szczegółów, dając każdemu IEM zdolność do prezentowania dokładnej kierunkowości w obrazowaniu. Szerokość sceny dźwiękowej jest zbliżona, przy czym N1AP nieznacznie ustępuje MT4. Jednakże, jeśli chodzi o wielkość generowanego obrazu, MT4 są po prostu dużo większe niż obraz, który jest w stanie stworzyć N1AP.

Pomimo posiadania tylko dwóch przetworników, N1AP wciąż może dogonić MT4 w niektórych aspektach, z bardziej płynnym zakresem wokali i nieco większą sceną dźwiękową. Jednakże, jeśli chodzi o odzyskiwanie detali, MT4 wyprzedza N1AP o wiele więcej, choć czasami może się to skończyć nieco krzykliwością.

Z lepszym odzyskiwaniem szczegółów, większym obrazowaniem i przyjemną barwą dźwięku, wygląda na to, że od teraz zacznę nosić w torbie inny zestaw IEM.

Nasz werdykt

Kiedy otrzymujemy MT4, opakowanie jest naprawdę proste, nawet ich marka nie jest nigdzie umieszczona na pudełku. Jednak dobre rzeczy przychodzą w prostych opakowaniach, ponieważ dźwięk z nawiązką rekompensuje brak jakichkolwiek upiększeń w opakowaniu.

Mimo, że MT4 mają nieco v-kształtną sygnaturę dźwiękową, nie ma się wrażenia, że jakaś konkretna częstotliwość jest odsunięta do tyłu. Szczegóły są dobrze prezentowane, nadając każdemu elementowi dźwięku skubaną jakość, jednocześnie prezentując odpowiednią głębię i wielkość w zakresie obrazowania.