Recenzja Beyerdynamic Blue Byrd 2 - nowa wersja śpiewającego ptaka

W czasach, gdy określenie "słuchawki bezprzewodowe" kojarzy się z pełnowymiarowymi, nausznymi lub TWS, powiew świeżości stanowią rzadko już spotykane słuchawki douszne, które zakłada się na szyję. Tym bardziej, gdy producentem nie jest byle kto, ale bardzo duża, znana marka, która doskonale wie, jak produkować dobry sprzęt audio.

A teraz zapoznamy się z drugą wersją tych słuchawek, a recenzję pierwszej można przeczytać tutaj.

Pakiet

Beyerdynamic Blue Bird 2 zachwycają od momentu rozpakowania. W zestawie znajduje się wysokiej jakości opakowanie oraz fajne etui do przechowywania, które ochroni słuchawki przed wszelkimi przeciwnościami losu.

Oprócz słuchawek w futerale można przechowywać kabel do ładowania. Podobnie jak pierwsza wersja, wykorzystuje złącze USB Typu-C. I nadal nie jest zabezpieczony wtyczką. Cóż, wybaczmy i tym razem.

Projektowanie i użyteczność

Wzornictwo i ergonomia uległy zauważalnej zmianie. O ile w pierwszej generacji baterie znajdowały się w osobnych modułach na przewodzie, to teraz wszystkie te dobroci są umieszczone w opasce na głowę, która znajduje się na szyi. Ciężar jest teraz równomiernie rozłożony na całej konstrukcji i nie powoduje nadmiernego wyważenia jednej części drutu, co wcześniej stanowiło problem.

Ponadto nic nie uderzy użytkownika w policzek podczas chodzenia. Kolejnym miłym dodatkiem jest możliwość zamocowania dwóch przewodów pod brodą, dzięki czemu słuchawki są pewnie trzymane podczas biegu i nie odbijają się od podłoża, zwłaszcza podczas biegu. Można więc śmiało powiedzieć, że słuchawki Beyerdynamic Blue Bird 2 nadają się nie tylko do codziennego użytku, ale także do aktywnego uprawiania sportu.

Jedyną rzeczą, która nie przypadła mi do gustu pod względem wygody, był zbyt ciasny przycisk włączania i wyłączania. Aby go nacisnąć, należy użyć wyczuwalnej siły i przytrzymać ją przez kilka sekund. Przypadkowo słuchawki nie włączają się ani nie wyłączają, ale przycisk jest zbyt sztywny.

Nie ma jednak żadnych zastrzeżeń do pilota zdalnego sterowania. Przyciski są nieco łatwiejsze do naciskania i można ich używać do przełączania utworów i regulacji głośności. Na pilocie znajduje się otwór na mikrofon. Jakość mowy jest bardzo dobra, ale jak zwykle w ciszy. Przykład można zobaczyć pod linkiem.

Dźwięk

Jakość dźwięku pierwszego modelu nie budziła żadnych zastrzeżeń. Był to dobry, solidny dźwięk bez nadmiernego basu i ze szczegółową górą. W drugiej generacji tych słuchawek sytuacja jest dokładnie taka sama. Zestaw kodeków jest taki sam: Apt-X, AAC i SBC. Dźwięk jest naprawdę godny ceny słuchawek, a główny epitet, który od razu przychodzi na myśl, to zrównoważony i szlachetny. Dźwięk jest po prostu dobry, wysokiej jakości i nie można na niego narzekać.

Aplikacja MIY firmy Beyerdynamic umożliwia dodatkowe dostrajanie i korekcję dźwięku. Aplikacja może badać słuch użytkownika i dostosowywać dźwięk na podstawie wyników. Wziąłem udział w teście i nie mogę powiedzieć, że na końcu zauważyłem jakąkolwiek różnicę. W przeciwnym razie aplikacja będzie nadal przydatna, ale kosztem możliwości regulacji słuchawek. Można na przykład zmienić funkcjonalność przycisków, zmienić jasność diody i włączyć/wyłączyć asystenta głosowego.

Autonomia

Czas pracy na baterii został zauważalnie wydłużony w porównaniu z pierwszą wersją i wynosi obecnie 14 godzin w porównaniu z 6 godzinami. Czas pełnego ładowania wynosi nieco ponad półtorej godziny. Jest dostępna funkcja szybkiego ładowania. Na przykład słuchawki zostały naładowane do 40% w ciągu 15 minut.