Spojrzenie na odbiorniki Bluetooth FiiO BT3K i BTR5 - gutsy HiRes

Pierwsze odbiorniki Bluetooth firmy FiiO poznałem jakieś trzy lata temu. Wówczas ten przenośny sprzęt audio był dla mnie czymś nowym, wcześniej nieznanym i intrygującym. Pierwsze odbiorniki FiiO same w sobie miały pewne wady, ale stopniowo były ulepszane, stając się bardziej technologiczne, funkcjonalne i wydajne w swojej konstrukcji. Obecnie oferta modelowa firmy obejmuje 3 odbiorniki - najprostszy mBTR, średni BTR3K oraz flagowy BTR5. Wciąż jednak królują dwa najstarsze modele, czyli FiiO BTR3K i BTR5. Ponieważ odbiorniki Bluetooth pojawiają się teraz w portfolio innych firm, wskazuje to tylko na perspektywę rozwoju i produkcji podobnych urządzeń.

Każdemu z tych odbiorników poświęciłem osobną recenzję, więc teraz dodam tylko kilka informacji o moich własnych doświadczeniach z użytkowania BTR3K i BTR5 w ciągu roku. Oczywiście, będzie to dość subiektywne, ale może to wszystko przyda się komuś jako opinia entuzjastycznego użytkownika.

Alternatywa dla budżetowych odtwarzaczy i różnorodne scenariusze zastosowań

Dzisiejsze odbiorniki Bluetooth, w tym FiiO BTR3K i BTR5, są urządzeniami wielofunkcyjnymi, a co za tym idzie, mają wiele scenariuszy użycia. Pokrótce przedstawię główne z nich: Podłączenie słuchawek do smartfonów, które nie posiadają standardowego gniazda 3,5 mm (technologia Bluetooth), a co za tym idzie - lepsza jakość dźwięku, dekodowanie muzyki z Drootem podłączenie do komputera, laptopa (odbiornik działa jak zewnętrzna karta dźwiękowa); Transmisja dźwięku do telewizora, który obsługuje Bluetooth - zwiększa również jakość dźwięku, możliwość podłączenia do portu AUX samochodowego systemu muzycznego i późniejsze przesyłanie dźwięku ze smartfona.

Szczególnie dla mnie głównym scenariuszem wykorzystania amplitunerów jest podłączenie ich do smartfona i słuchanie muzyki "w biegu". Jeśli chodzi o muzykę analogową w głębi, często używam albo odtwarzacza HiRes, albo systemu stacjonarnego w domu. W tym samym czasie korzystam z serwerów streamingowych na smartfonie lub słucham z niego pobranych wcześniej plików muzycznych poza mieszkaniem.

Obydwa amplitunery - FiiO BTR3K i BTR5 - wyposażone są nie tylko w standardowe gniazdo słuchawkowe, ale także w zbalansowane gniazdo 2,5mm, z którym nie spotkałem się w budżetowych odtwarzaczach. I to szalenie jest dodatkowym plusem. Ponadto odbiorniki te wyposażone są w plastikowe osłony z zaczepem do mocowania - na ulicy jest to przydatne. Szczególną zaletą odbiornika w warunkach mobilnych jest oszczędność baterii w smartfonie oraz możliwość odbierania połączeń telefonicznych. Cóż, o poprawie brzmienia muzyki, przetwarzanej przez amplituner wspomniałem już wyżej.

Kontrola i autonomia.

To, co spodobało mi się w odbiornikach FiiO, to wyrafinowany i intuicyjny system sterowania. W zależności od trybu pracy, użytkownik może zmieniać głośność, uruchamiać lub wstrzymywać odtwarzanie programu muzycznego oraz wprowadzać kolejne utwory (do przodu i do tyłu). W trybie rozmowy można odbierać i kończyć połączenia. Flagowy model BTR5 jest wyposażony w wyświetlacz OLED ułatwiający obsługę. BTR3 posiada jedynie wskaźnik RGB, który zmienia kolor w zależności od użytego kodeka. Ponieważ korzystam z odbiorników głównie w środowisku mobilnym, obecność wskaźników czy wyświetlacza nie ma dla mnie większego znaczenia - steruję muzyką w trybie "blind", używając tylko fizycznych przycisków na odbiorniku, a całą resztę - ze smartfona. Chociaż wszystko to jest subiektywne i prawo nawyku.

Jak już wspomniano, autonomia jest jedną z zalet odbiorników, ponieważ oszczędza ładowanie smartfona. W zależności od modelu FiiO oferuje czas pracy odbiornika od 9 do 11 lat. W moich warunkach, słuchając serwisów streamingowych 1-2 minuty dziennie, na jednym ładowaniu odbiornik wytrzymywał do 5 dni, czyli w zupełności wystarczał na dzień pracy. Jest oczywiste, że czas autonomii może się znacznie różnić wśród innych użytkowników.

Jakość dźwięku w ruchu i w miejscu pracy

Do pudełka z FiiO BTR3K i BTR5 dołączone są certyfikaty HiRes audio i Hi-Res wireless oraz lista obsługiwanych kodeków. Te ostatnie są w pełnym porządku - oprócz standardowych (SBC, AAC, aptX) kodeków są też nowoczesne aptX HD i LDAC. Dostępny jest również Bluetooth 5.0. Z jednej strony, deklarowane technologie i zaimplementowane kodeki mają na celu dostarczenie wysokiej jakości dźwięku zarówno przy połączeniu Bluetooth, jak i poprzez połączenie Bluetooth. Z drugiej strony, niektóre informacje muzyczne mogą po prostu zgubić się w szumie tła ulic miasta, niezależnie od możliwości kodeków.

Odbiorniki Bluetooth oceniam pod kątem transmisji muzyki tylko z dwóch powodów - czy osiągają lepszy dźwięk w porównaniu ze smartfonem/laptopem i czy dźwięk mi się podoba. FiiO BTR3K i BTR5 z pewnością spełniły moje oczekiwania. Odbiorniki te zwiększają wielkość sceny dźwiękowej, poprawiają jakość dźwięku i uwydatniają szczegóły muzyki. Oczywiście, odbiorniki mają również swoje charakterystyczne cechy muzyczne. Flagowy model BTR5 jest bardziej neutralny w brzmieniu, z naciskiem na mikro-detale i bezpretensjonalne brzmienie. Młody BTR3K ma tendencję do podkreślania zakresu niskich i wysokich tonów, a muzyka jest bardziej melodyjna i emocjonalna. Dlatego wybór brzmienia między tymi amplitunerami, bez względu na ich pozostałe parametry, jest raczej indywidualny.

O ile korzystanie z odbiorników Bluetooth "w podróży" nie zawsze zapewnia słuchaczowi maksymalną jakość dźwięku (szum ulicy, połączenie bezstratne), o tyle scenariusz z zewnętrznym DAC-iem to już zupełnie inna sprawa - odbiorniki otwierają się na pełną moc. Po podłączeniu do komputera (laptopa) zwiększa się scena, jak również szczegółowość dźwięku w ogóle. Równocześnie zwiększono głębokość głośnika niskotonowego. W przypadku BTR3, w zależności od materiału muzycznego, niskie częstotliwości były czasem uwypuklane, natomiast w BTR5, przeciwnie, góra wykazywała nieco więcej blasku w zakresie wysokich tonów. W każdym razie możliwość wykorzystania BTR3K i BTR5 jako zewnętrznych DAC-ów to dodatkowa zaleta tych urządzeń i, być może, alternatywa dla niedrogich odtwarzaczy.